Telepatia w biurze nie działa. Dlatego w zespole liczy się rozmowa, słuchanie i kontekst.
W zespole liczy się rozmowa, słuchanie i kontekst – trzy filary komunikacji w pracy i nie tylko. Jak rozmawiać w zespole, by uniknąć domysłów?
Kiedy życie rzuca Ci kłody pod nogi… ułóż z nich most.
Kiedy życie rzuca Ci kłody pod nogi… ułóż z nich most.
W zespole liczy się rozmowa, słuchanie i kontekst – trzy filary komunikacji w pracy i nie tylko. Jak rozmawiać w zespole, by uniknąć domysłów?
Empatia w biznesie to nie słabość. Empatyczna liderka buduje zespół, wzmacnia zaangażowanie i stawia granice, by nie wypalić się emocjonalnie.
Znasz to uczucie? Tę cichą, upartą myśl, która pojawia się w głowie, zanim jeszcze otworzysz oczy rano. Tę myśl, co mówi: no dobra, to ogarniamy… wszystko. Bo przecież dzień sam się nie zrobi, dzieci same się nie wyszykują, obiad sam się nie ugotuje, a życie nie ogarnie się, ot tak, z rozpędu. Przecież ktoś musi. …
Balans między pracą a życiem to taki jednorożec naszych czasów. Wszyscy o nim mówią, niektórzy twierdzą, że go widzieli, ale nikt nie potrafi dostarczyć twardych dowodów. Zwłaszcza jeśli twoje życie to głównie praca, a ty czujesz się jak uczestnik eksperymentu społecznego pt. „Ile obowiązków można wrzucić na jedną osobę, zanim zacznie komunikować się wyłącznie za …
(Bo czasem NIE to najpiękniejsze słowo). Dlaczego “grzeczne dziewczynki” idą do piekła, a niegrzeczne, gdzie chcą? Może zgodziłaś się pomóc koleżance w przeprowadzce, choć miałaś ochotę leżeć na kanapie i oglądać seriale. Może powiedziałaś ‘tak’ na dodatkowe zadanie w pracy, choć Twój kalendarz już teraz wygląda jak sudoku na poziomie zaawansowanym. Jeśli kiedykolwiek w życiu …
(Bo Ty też zasługujesz na chwilę spokoju, nawet jeśli świat się z tym nie zgadza.) Masz pracę, dzieci i psa, który na dźwięk zamykanych drzwi wyje, jakbyś właśnie odpływała Titanikiem? To nie jest życie – to poziom trudności „hardcore”. Nic dziwnego, że „czas dla siebie” brzmi dla Ciebie jak mitologia – gdzieś tam istnieje, ktoś …
(Spoiler: One też gubią klucze i płaczą przy komediach romantycznych). Wyobraź sobie, że spokojnie pijesz kawę, skrolujesz Instagram, a tu BUM – nagle lądujesz w równoległym wszechświecie, gdzie wszyscy mają perfekcyjne cery, domy wyglądają jak z katalogu IKEA, a na talerzu zawsze jest zdrowa sałatka (która nigdy nie zwiędnie). Ty w tym czasie siedzisz w …
Self-care: co to właściwie znaczy? Jeśli Instagram ma być wyrocznią, to self-care oznacza kąpiele w płatkach róż (które potem trzeba sprzątać), maseczki z jednorożca (bo zwykła z błota już nie działa) i wypady na Bali co drugi weekend (gdzie oczywiście musisz zrobić zdjęcie z kokosem, żeby udowodnić, że żyjesz). Brzmi świetnie, prawda? Problem w tym, że …