Stało się. Klucze do szczęścia znowu się zapodziały. Były gdzieś tutaj! Między “muszę”, “powinnam” i “zaraz oszaleję”. Może w tej torebce, co zawsze się w niej wszystko gubi? Albo pod stertą niezałatwionych spraw? A może schowałam je sobie w bezpiecznym miejscu… na tyle bezpiecznym, że teraz nie mam pojęcia, gdzie?
Spokojnie. Weź głęboki oddech. Odkładamy panikę na bok i zaczynamy poszukiwania. Bo szczęście, podobnie jak klucze, rzadko ginie na zawsze. Czasem po prostu trzeba wiedzieć, gdzie szukać.
Klucz numer jeden: bycie tu i teraz
Gdyby nasze myśli miały nogi, byłyby maratończykami.
Biegają w przeszłość, gdzie analizujemy, co można było zrobić inaczej. Albo biegną w przyszłość, gdzie martwimy się rzeczami, które jeszcze się nie wydarzyły. A obecna chwila? Siedzi sobie z boku, popija kawę i czeka, aż zwrócimy na nią uwagę.
Praktykowanie uważności (czyli mindfulness, ale po polsku brzmi to jakoś bardziej swojsko) pozwala nam dostrzec, że to tu i teraz jest miejscem, w którym dzieje się życie. Warto przypominać sobie o tym każdego dnia. Zanim wpadniesz w wir codziennej gonitwy, spróbuj wziąć kilka głębokich oddechów i skupić się na tym, co dzieje się wokół.
Praktyczne ćwiczenie: 5 minut uważności
Spróbuj przez 5 minut skoncentrować się tylko na oddechu. Oddychaj głęboko i spokojnie, zwracaj uwagę na to, jak powietrze wchodzi i wychodzi. Każdy raz, gdy twoje myśli zaczynają odpływać, łagodnie sprowadź je z powrotem do oddechu. (Tak, wiem, łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale jeśli nie spróbujesz, nigdy się nie przekonasz).
Klucz numer dwa: sztuka odpuszczania
Nie wszystko musimy ogarniać na 100%. Serio. To nie jest tak, że jeśli nie wstawisz na Instagramie perfekcyjnie udekorowanego ciasta, to wszechświat się rozpadnie. Odpuszczanie to jedna z tych magicznych umiejętności, które pozwalają oszczędzać czas, nerwy i zasoby mentalne.
Masz prawo powiedzieć “nie” rzeczom, które ci nie służą. Masz prawo nie robić wszystkiego perfekcyjnie. Masz prawo odpuścić, jeśli czujesz, że cię to przytłacza.
Spróbuj. To jak wyrzucenie starych, za ciasnych spodni z szafy – na początku może cię to uwierać, ale potem pojawia się cudowna lekkość.
Praktyczne ćwiczenie: lista odpuszczania
Wypisz trzy rzeczy, które możesz odpuścić w tym tygodniu. Może to być perfekcyjny porządek w domu, odpowiadanie na każde wiadomości od razu albo przejmowanie się opiniami innych. Potem odetchnij z ulgą i obejrzyj ulubiony serial. (Tak, to oficjalnie zalecenie!)
Klucz numer trzy: ludzie, którzy cię wspierają
Czy zdarzyło ci się kiedyś położyć telefon na stole, a potem wszędzie go szukać? Albo założyć okulary na głowę i panikować, że zniknęły? No właśnie. Czasem szczęście jest tuż obok, tylko trudno je dostrzec samodzielnie.
To właśnie od tego są ludzie, którzy nas wspierają. Przyjaciółki, które powiedzą: “Kochana, znowu przesadzasz, jest dobrze!”. Bliscy, którzy przypomną ci, kim jesteś, gdy sama o tym zapomnisz.
Nie musisz być Zosią Samosią. Dzielenie się swoimi problemami nie oznacza słabości, ale siłę – w końcu trzeba mieć odwagę, żeby przyznać, że czegoś się potrzebuje.
“Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się nią dzielisz.”
– Albert Schweitzer
(I wiesz co? Mógł mieć rację!)
Klucz numer cztery: dbanie o siebie jak o najlepszą przyjaciółkę
Czy powiedziałabyś swojej najlepszej przyjaciółce, że jest beznadziejna, bo nie zdążyła z pracą na czas? Albo, że powinna się bardziej postarać, bo jej mieszkanie nie wygląda jak z katalogu? No właśnie. Dlaczego więc mówisz tak do siebie?
Dbanie o siebie to nie tylko maseczka na twarz i czekolada po ciężkim dniu (chociaż to też się liczy). To sposób, w jaki mówisz do siebie na co dzień. To umiejętność wybaczania sobie drobnych potknięć. To priorytetyzowanie swojego zdrowia, snu i odpoczynku.
Przestań być swoim najgorszym krytykiem, a zacznij być swoim najlepszym wsparciem.
Praktyczne ćwiczenie: wieczorny rytuał relaksacyjny
Każdego wieczoru przed snem poświęć 10 minut na wyciszenie. Możesz poczytać, posłuchać spokojnej muzyki lub po prostu być tu i teraz. Albo wypić herbatę i przez chwilę gapić się w sufit. Brzmi cudownie, prawda?
Klucze masz w rękach!
Szczęście to nie odległy cel, do którego trzeba dotrzeć, ale sposób, w jaki przeżywasz każdy dzień. Nie musisz go szukać w wielkich wydarzeniach czy idealnie zaplanowanej przyszłości. Często jest już tutaj, w drobnych chwilach, które umykają, jeśli ich nie dostrzegasz.
Więc? Masz klucze. Teraz wystarczy tylko otworzyć te drzwi. Albo przynajmniej przestać szukać ich w lodówce, bo tam raczej ich nie zostawiłaś (chyba że byłaś naprawdę zmęczona).
Pytania do autorefleksji
- Co mogę odpuścić dziś, aby poczuć się lżejsza?
- Kto w moim otoczeniu daje mi najwięcej wsparcia?
- Jakie małe kroki mogę podjąć, aby lepiej zadbać o siebie?
Wybierz jeden klucz, który chcesz wprowadzić w swoje życie już dziś, i zrealizuj pierwszy krok. Może to być 5 minut medytacji, rozmowa z przyjacielem lub odpuszczenie jednej rzeczy, która cię przytłacza. A potem koniecznie podziel się swoim odkryciem – przecież szczęście lubi się mnożyć!
Dodatkowe źródła inspiracji
Jeśli chcesz zgłębić temat szczęścia, uważności i dbania o siebie, oto kilka propozycji: