Co jeszcze mogę Ci o mnie opowiedzieć?

Nie lubię nazywać się coachem, trenerką czy mentorką. Najlepiej byłoby powiedzieć, że jestem Twoją towarzyszką podróży. Ale nie taką, która ma mapę i zna wszystkie skróty. Raczej przypominam wędrowca z plecakiem pełnym doświadczeń, latarką intuicji i kompasem, który czasem działa, a czasem nie – jak to w życiu

Jestem mamą, żoną, przyjaciółką i autorką (choć nie pisarką – bo pisarz w mojej głowie to np. Pratchett albo Tolkien, a ja po prostu kocham pisać). W każdej z tych ról raz idzie mi lepiej, a raz gorzej – i wiesz co? To jest OK. Bo życie to nie konkurs na perfekcję, tylko podróż, w której uczymy się na błędach i cieszymy małymi sukcesami.

Nie przepadam za wielkimi słowami, jak „rozwój duchowy” czy „rozwój osobisty”. Choć czasem ich używam, to dla mnie brzmią, jakby wymagały wykresów, certyfikatów i patetycznych przemówień. Wolę myśleć o tej drodze jako o wędrówce do Siebie. Czasem zgubisz kapelusz, czasem znajdziesz czterolistną koniczynę, a czasem po prostu usiądziesz na chwilę i nacieszysz się widokiem.

Przez ponad 20 lat pracowałam w korporacji, zarządzając ludźmi i procesami (a przy okazji ćwicząc sztukę przetrwania na zbyt długich spotkaniach). A potem moja intuicja – ta, która lubi szeptać mi coś między jedną kawą a drugą – podpowiedziała, że pora na zmiany. Posłuchałam jej i zaczęłam robić to, co naprawdę kocham: wspierać innych w odkrywaniu siebie.

Wiem, co to znaczy utknąć i nie wiedzieć, jaki ma się cel. Wiem, jak to jest nie wierzyć w siebie. Znam balansowanie między życiem zawodowym a prywatnym – bo życie to nie tylko praca i dom, to też Ty. Rozumiem chroniczny stres i emocje, które przypominają burzę. Wiem, co to trudne związki i wątpliwości, czy jesteś dobrą matką, żoną, córką – bo każda z nas ma momenty zwątpienia. Wiem, jak znaleźć spokój w tym chaosie, bo sama go szukałam. To nie magia – to małe kroki i wsparcie.

Wiem, że każda z nas ma swoją własną mapę. Moja rola to nie prowadzenie za rękę, ale podrzucenie kilku wskazówek, które mogą Ci się przydać. Wspólnie znajdziemy sposób, by wpleść harmonię w Twoją codzienność – taką, która pasuje właśnie do Ciebie.

Po latach przygód z różnymi technikami rozwojowymi, dziś korzystam z różnych narzędzi – od coachingu, przez mindfulness, po procesy energetyczne. Nie daję gotowych odpowiedzi, bo nie o to tu chodzi. Mam za to doświadczenie, intuicję i serce pełne empatii. I wiesz co? To wystarcza, żeby razem przejść kawałek tej pięknej, choć czasem wyboistej drogi do Siebie.

Wiem, co to znaczy utknąć i nie wiedzieć, jaki ma się cel – bo życie czasem przypomina labirynt bez wyjścia. Wiem, jak to jest nie wierzyć w siebie. Znam balansowanie między życiem zawodowym a prywatnym – bo życie to nie tylko praca i dom, to też Ty. Rozumiem chroniczny stres i emocje, które przypominają burzę. Wiem, co to trudne związki i wątpliwości, czy jesteś "dobrą" matką, żoną, córką, siostrą – bo każda z nas ma momenty zwątpienia. Wiem, jak znaleźć spokój w tym chaosie, bo sama go szukałam. To nie magia – to małe kroki i wsparcie.

- Monia

Masz pytania? Wątpliwości? A może po prostu lubisz klikać formularze?

Niezależnie od tego, czy szukasz odpowiedzi, czy tylko pretekstu do przerwy na kawę – pisz śmiało. Formularz poniżej nie gryzie (sprawdzałam), a jeśli wolisz bardziej tradycyjne metody, e-mail na kontakt@lospiszebzdury.pl czeka z otwartymi ramionami.

Obiecuję odpisać, zanim wszechświat zdecyduje za Ciebie!

    Administratorem danych jest Monika Banaś.  Ze szczegółami przetwarzania danych osobowych możesz zapoznać się tutaj: Polityka prywatności